Nie potrafię skumać jednej rzeczy.. W lato warzyłam 60kg (mój rekord bo nigdy nie miałam wyższej wagi niż 53kg) strasznie mnie to irytowało i chciałam schudnąć do mojej starej wagi. No więc zaczęłam stosować jakieś głupie diety typu dukan diet albo 6 weidera, w między czasie jeździłam na rowerze i uprawiałam jogging. Na marne ! Moja waga nie ulegała zmianie. Na zdjęciu pierwszym moja waga wskazywała 60kg. Za to na drugim (dziś robione) pykło 50kg. a przez ostatnie dwa mięsiące nie uprawiam żadnego sportu, dodam jeszcze że jem jak świnia. Wczorajsza kolacja w KFC to potwierdza. Więc jakim cudem człowiek się ogranicza i nie chudnie ?! a w momencie totalnej olewki udaje mu się utrzymać 'wymarzoną' wage? Co jeszcze mnie dziwi.. to że między jednym zdjęciem a drugim nie widać prawie żadnej różnicy. Nie kumam tego !
wow :)
OdpowiedzUsuńteż tak miałam ! jak przybrałam i chciałam spaść z wagi to za cholerę, a od zeszlego roku tylko chudnę choć ciągle jem. chociaż nie powiem zdarza się, że czasami nie mam apetytu, ale poza tym mój tryb życia i żywienia w ogóle się nie zmienia, a raz ważyłam blisko 60, a teraz spadłam na 45.
OdpowiedzUsuńdiety to bzdury ! życie to najlepsza metoda na wagę ;)
zycie to najlepsza metoda na wage hehe zgadza sie. a jeszcze lepsza to stres :)
Usuńmięśnie ważą więcej niż tłuszczyk :) moze dlatego nie widać ;) ja regularnie ćwiczę od 2 mies - objętościowo straciłam bardzo dużo, wizualnie jestem chudsza, a wagowo schudłam tylko 2 kg !
OdpowiedzUsuńbrightlikesun.blogspot.com
wyglądasz atrakcyjnie. są mięśnie, to się liczy! rzeczywiście mało widać różnicę :D nie ogarniam.
OdpowiedzUsuńmiło mi się towarzyszyło w Twoim czarnuchu ana żywo, dobrze, że obróciłyście w końcu xD może kiedyś pojedziemy na coś takiego razeem!
namówiłaś mnie :)
Usuńkiedy? :P
Na obu zdjęciach jesteś szczuplutka i zgrabiutka ;) A może waga była zepsuta ;)))) Mięśnie ważą sporo (1 litr mięśni waży 1,7 kg, a 1 litr tłuszczu 1,1 kg) - dużo ćwiczę, głównie ćwiczenia anaerobowe i waga mi nieznacznie rośnie, ważę obecnie 62 kg a jestem dość szczupła, więc może masa mięśniowa Ci spadła...W każdym razie uważam, ze waga to kiepski wyznacznik tego, czy jest się szczupłym czy chudym, lepszy jest centymetr ;)A tak w ogóle to wyglądasz w sam raz, o!
OdpowiedzUsuńnie brałam pod uwagę że waga jest zepsuta. Dziś zwarzę się u kolegi i zobaczymy co wykryje jego ;)
Usuńpozdrawiam
Oba zdjęcia niemalże identyczne, świetna figura:)
OdpowiedzUsuńMasz dobry metabolizm szczęściaro Ty!
OdpowiedzUsuńAhahahah xD nieźle ale też tak mam :P i zazwyczaj opycham się na noc :P a waga albo stoi w miejscu albo leci w dół :P
OdpowiedzUsuńej też byłam na hip-hop kemp! <3
jest recenzja kosmetyku! Gina doda mój blog do obserwowanych to będzie na bieżąco :P
jeśli byłaś na kempie oznacza to ze jesteś MOIM CZŁOWIEKIEM ! uwielbiam cie :)
UsuńNaprawdę byłam! Jak wynajdę foto to wrzucę do kolejnego mojego posta :)
OdpowiedzUsuńNo ja właśnie ciągle się obżeram i chudne :( A chce przytyć! Tak wiem mało spotykane zjawisko :D
OdpowiedzUsuńfaktycznie rzadko spotykane zjawisko. Nic tylko się cieszyc :D
Usuńzostałaś u mnie otagowana xoxo
OdpowiedzUsuńah, bardzo dziękuje ze mnie ten zaszczyt spotkał. Potem odpowiem :)
UsuńJaka szczupła :O Obseerwuje :)
OdpowiedzUsuńhttp://piegowataaaa.blogspot.com/
Oj mam tak samo niestety ;\
OdpowiedzUsuńNa pewno waga kłamała przy tych 60 kg! Ja tez żadnej różnicy nie widzę! :)
OdpowiedzUsuńLovely style, great body!
OdpowiedzUsuńBest Regards
Miss Margaret Cruzemark
http://margaretcruzemark.blogspot.com/
Mega ;)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w nazwie Twojego bloga <3
Dziękuję Ci za odwiedziny i miły komentarz!
Pozdrawiam P.
www.POLINEFASHION.pl
Hmm.... no nic tylko sie cieszyc :D choc miedzy zdjeciami faktycznie nie ma jakiejs znaczacej roznicy
OdpowiedzUsuń60kg? Nie wyglądałaś na tyle wcale! Świetna figura na obu fotach;)
OdpowiedzUsuń