czwartek, 20 grudnia 2012

Tusz do rzęs Yves Rocher

Jak dla mnie jedyny plus tej maskary to fakt że nie jest testowana na zwierzętach. Tusz powinien być prosty i szybki w użyciu tzn. 2-3 przejechania szczoteczką i mamy długie, piękne i nie posklejane rzęsy. Tutaj trzeba się trochę namęczyć a efekty wciąż marne. Producent mówi, że tusz ten wydłuża i pogrubia. A ja na to.. bull shit ! za cene 49zł. możemy kupić o niebo lepszy np. max factor, który chyba jest mistrzem wśród maskar.





"Ekstremalnie wydłużone rzęsy i uwodzicielskie spojrzenie" niestety prócz posklejanych i rzadkich rzęs nic więcej nie widać...

3 komentarze:

  1. uwielbiam kosmetyki yves rocher, choć tuszu nigdy nie miałam :) efekt wygląda super.

    haha no ja sobie lubię popisać o pierdołach xD głupia historia o autobusie wychodzi mi na milion linijek...

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczoteczka niezbyt mi się podoba. Raz miałam tusz z tej firmy, jakiś inny... . Nie przypasował mi wcale. Generalnie pielęgnujące kosmetyki mają świetne:-)
    Wesołych Świąt:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja najbardziej lubię Loreal Telescopic. A teraz to w ogóle rozważam czy nie zrobic sobie sztucznych rzes i się nie meczyc:)

    OdpowiedzUsuń