piątek, 5 października 2012

jesień

Czas pochować baleriny i sandały a wyciągnąc kozaki :)

                                nie lubie tych moich głupich min :/ a jednak wciąż je robie
                    futrzak-pieces, kapelusz-zara, spodnie-zara, torebka-house, buty- ugg
Udanego Week&u życze :*

13 komentarzy:

  1. A ja jeszcze nie zamierzam rezygnować z balerin i półbutów, bo je za bardzo lubię i dopóki nie zniknie ostatni promień ciepłego słonca- będę w nich chodzić:)

    Fajna torebka :) A takie jakby emu też mam i w tym roku będa miały swoje wielkie wyjście:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie jakby emu?..hm ciekawe ;) ja schowalam letnie bo nie lubie marznac. Mnie jest zawsze zimno

      Usuń
  2. Świetny kapelusz :) & świetnie wyglądasz :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam takie połączenia z emosiami/uggami! Piękny kapelusz ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. ohh UGGs are so comfy!! cute blog!!


    check mine, and follow if you like it :
    http://thesedaysfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny sweterek i fantastyczna kamizelka :*
    Stylizacja idealna na jesień :*

    Całuję Tina :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetnie, a kapelusz to bym Ci z chęcią skradła :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. cudowne Uggi;) choruje na takie,tylko krotkie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj ja nadal w balerinach i na gołe nogi biegam!!! Ale nie ma to jak porządne UGGI! <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Podoba mi się!!:D U mnie z pogodą nie nadążysz- jak jadę rano do pracy lodowato, a po południu gdy wracam ciepło, musiałabym mieć 2 pary butów, żeby się odpowiednio do pogody ubrać:P Dziękuję CI też za komentarz:) Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, ale podejrzewam, że dlatego, iż większość dziewczyn "chodzi po blogach", zostawia komentarz typu "ale fajnie, poobserwujemy" i nabijają sobie 'czytelników';) Ja najprościej w świecie nie mam na to czasu i chyba na tym tracę:P

    OdpowiedzUsuń
  10. UGG - najwygodniejsze i najcieplejsze buty, które miałam! Niestety moje straciły żywotność w tamtym roku :(

    OdpowiedzUsuń