poniedziałek, 29 października 2012

Creepersy

Kupić - nie kupić ?
Moje trzy typy nad którymi się zastanawiam.. Ale czy warto kupować jak zima za pasem? Mogą sie przydać po zimie albo w trakcie kiedy zaświeci słońce ;) Podobają mi się wszystkie ale muszę wybrać jedne.





10 komentarzy:

  1. warte są kupna!:) zdecydowanie jedynka,choć i trójka niczego sobie!

    OdpowiedzUsuń
  2. ja mam te trzecie , mysle ze warto bo one maja dosc gruba podeszwe wiec od ziemi nie bedzie zimno , snieg pewnie jest przelotny wiec jeszcze dadza rade :)
    aczkolwiek kilka razy bym sie juz w nich wywalila , bo podeszwa haczy o nierownosci na chodniku. O niebo wygodniejsze wbrew pozora sa koturny nite walk (te ktore wygladaja jakby nie mialy obcasa) ostatnio sie smiałam ze na obcasach sie nigdy nie wywalilam a zawsze jak zakładam creepersy to zaliczam glebe ;d

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm nie dla mnie, w ogóle mi się nie podobają ale Ciebie w takich widzę :) I chyba skusiłabym się na pierwsze! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem chora na Agnes Deyn i jej kolekcje dla Martensa. Creepersy plus torebka serduszko jej autorstwa mniam <3 (http://store.drmartens.co.uk/c-274-agyness-deyn.aspx). Jednak obawiam sie co do butow, ze to jednak moda jedno max dwoch sezonow ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widze ze ktoś tu jst w temacie :D
      Aguness ma nieziemski styl, tez mi sie podoba (nie wszytko) ale i tak błyszczy :) te martensy co wyglądaja jak glany (lakierowane) mnie sie akurat nie podobają ale te krótkie mmmm CHCE :)

      Usuń
    2. A no w temacie bo u mnie jedne leza w pudle odkad mialy swoja premiere i czekam czy jeszcze je ubiore, a jakos nie umiem odsprzedawac butow, wszystko oddam tylko nie shoes!! ;p A ktore w koncu wybralas? ;>

      Usuń
  5. Pierwsze! Al;e ja kocham pantere, więc nie jestem obiektywna:)

    OdpowiedzUsuń