Cosmetics

Kilka nowych dupereli zawitało w mojej łazience...

Poczwórne cienie do powiek Stone Taupes od Avon. Jestem zadowolona szczególnie z koloru nr1 bo jest matowy. Są trwałe a kolory żywe, nie osypują się. Polecam szczególnie za taką niską cene (ok 20zł.)

Mleczko do demakijażu Avon pasuje do mnie idealnie bo jest tłuste i nawilża skóre. Jest łagodny, lekki i skuteczny. Zostawia przyjemną tłustą warstwę na skórze. Wiem, że wiele z was przeszkadza to że mleczko te jest takie tłuste hmm dziwię się że aż tyle kobiet ma tłustą cerę. Ja należę do tych wysuszonych na wiór i jestem zadowolona z tego produktu !
Chciałam jeszcze zaznaczyć, że nie zmywam makijażu w sposób standardowy (wacikiem) tylko rękami. Nakładam mleczko na dłonie i myję twarz pod wodą. Jest to dla mnie najlepszy sposób na dokładnie umycie buzi. Zawsze się dziwię jak widzę jak zmywacie te mejkapy wacikami itd.. nie kumam tego.

wysuwana kredka - miękka, precyzyjna i w miarę trwała. Posiada rozświetlające diamenciki, które podkreślają spojrzenie.

Czarne mydło do ciała. Nie można o nim powiedzieć zbyt wiele bo mydło jak mydło.. myje skóre, lekko ją oczyszcza bo posiada malutkie peelingujące drobinki. Jedyny plus to, że jest czarne bo na co dzień myjemy się kosmetykami o standardowych kolorach co nie ? ;)

Miłego dnia !