czwartek, 4 czerwca 2015

Chillout in the park

Moim zamiarem było spędzanie aktywnie dnia wolnego ale niestety w praktyce wyszło inaczej. Wygodniej jest leżeć jedząc chipsy, po za tym wysilek fizyczny w pracy pozbawia mnie energii do działania. Tak czy siak od przyszłego tygodnia wyrobię w sobie nawyk regularnego ćwiczenia z Mel B on youtube ;)  a tym czasem spoczywam dalej...















have a nice day :*

11 komentarzy:

  1. ja też sobie od dawna obiecuję, że spędzę wolne dni aktywnie - a jak już przychodzą, to jestem tak padnięta, że leżę ;)

    zatem - udanego odpoczynku Ci życzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. super zdjęcia :) pogoda zachęca do przesiadywania na dworze... Ja też mam w planach zacząć ćwiczyć :D chyba jutro wybiorę się na rower :D

    http://szycie-i-zycie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. woaaaa siedziałabym tam z Wami i piła browarki :D :D

    OdpowiedzUsuń
  4. o, browca i chipsy to ja też poproszę;) szósta fota extra!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Twoje NB sa fantastyczne!!!! Maja piękny żywy kolor a ten kwiatowy print jest niesamowity !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajna stylizacja i zdjęcia!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoje New Balance wymiatają, boskie są :)

    OdpowiedzUsuń