Płukanka octowa z malin
Zacznijmy od tego co ta płukanka ma na celu.. a więc:
Powrót do tradycyjnych metod pielęgnacji - płukanka octowa wydobywa naturalny połysk włosów, które lsnią nowym pięknem. Apetyczny owocowy zapach sprawia, że stosowanie płukanki staje się czystą przyjemnością.
Jak dla mnie to lekko przekoloryzowane to jest. Owszem może i ma na celu wydobyć blask włosów ale czy wydobywa? Ja tego nie widze.
Używamy jej przy ostatnim płukaniu tzn. po szamponie, po odżywce, nakładamy na 3 minuty po czym spłukujemy zimną wodą aby cebulki się zamknęły.
Moje opakowanie dobiega końca ale raczej nie wrócę do tego kosmetyku więcej.
składniki pochodzenia roślinnego
certyfikowany francuski ocet winny otrzymywany drogą naturalnej fermentacji, znany jest ze swych własciwości nabłyszczających i wygładzających łuskę włosa. Ocet używany w naszych kosmetykach pochodzi z Francji.
Testy pokazały:
włosy mają więcej blasku u 78% badanych kobiet (test przeprowadzony na 27 kobietach w ciągu 4 tygodni)
Każda z nas jest inna i każdej pomaga coś innego :)
OdpowiedzUsuńbez wątpienia:)
OdpowiedzUsuńdlatego ja znajduję się w tych 22% kobiet ;)
ja uwielbiam ta płukankę:)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO MNIE NA ROZDANIE ZESTAWU KOSMETYKOW GIORGIO ARMIANI'EGO!:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam nawet o tym kosmetyku! Ale w sumie nie kusi mnie i z tego co widzę u Ciebie się nie sprawdza:)
OdpowiedzUsuńJa jednak pod cienie potrzebuję bazy, bo mam tłuste powieki i ogólnie wszystko szybko mi się zmywa.. :)
Pierwsze słyszę, ale jeśli nie polecasz to się nie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńnie stosowałam i chyba się nie skusze po Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńjakie z was blogerki skoro nie słyszałyście jeszcze o firmie yves rocher
OdpowiedzUsuńNo dokładnie - przecież to absolutny must have! ;)
UsuńAle tak na poważnie, to jak coś na bazie octu ma pachnieć "ładnie"? Nie pojmuję. Gina - pachnie to za czymś?
Pachnie malinami ale nie na tyle by po spłukaniu było je czuć na włosach. Na bazie octu nie znaczy ze śmierdzi octem :P
Usuńw tej chwili jest w promocji za 20zł. chcesz to spróbuj to się sama przekonasz (a nusz tobie spasi ta płukanka) ;)
No to spoko. Może sprawdzę, w końcu co to za blogerka, co nie miała tej płukanki? :D
Usuń